Pustych przebiegów nie da się uniknąć – można jednak skutecznie je ograniczać
16.03.2022Duży odsetek kursów bez ładunku jest zmorą planistów oraz właścicieli firm transportowych. Efekt optymalizacji w tym obszarze wiąże się nie tylko z większymi zyskami, ale również z redukcją śladu węglowego. W tym obszarze ekologia idzie w parze z ekonomią. Dowiedzmy się więc więcej o pustych przebiegach w transporcie.
- Ponad 20% kursów w Unii Europejskiej wykonuje się bez ładunku. Większość tego typu przejazdów związana jest z transportem krajowym.
- Puste przebiegi są nieuniknione, a w niektórych branżach ich odsetek może być bardzo wysoki. Zależą również od kierunku, specyficznych wymagań klienta oraz szczegółów zlecenia czy kontraktu.
- Podstawowe działanie nakierowane na redukcję pustych przebiegów bazuje na właściwej organizacji transportu. Nowoczesne technologie dają nam jednak więcej możliwości.
Puste przebiegi w transporcie Polsce i Unii Europejskiej
Dane pochodzące z Eurostatu wskazują, że cały transport Unii Europejskiej w 2020 roku wykonał kursy na łączną wartość ponad 157 miliardów wozokilometrów. Z czego prawie 32 miliardy wozokilometrów europejskie ciężarówki pokonały na pusto. Warto zestawić te wartości ze wskaźnikami dla naszego kraju.
Okazuje się, że cały polski transport wykonał łącznie około 30 miliardów wozokilometrów (z ładunkiem i bez). Oznacza to, że wszystkie polskie pojazdy ciężarowe przejechały mniej więcej tyle ile wynosi wskaźnik jazdy na pusto dla całej Unii Europejskiej. To działa na wyobraźnię i pozwala sądzić, że w obszarze optymalizacji transportu na Starym Kontynencie jest jeszcze wiele do zrobienia.
Puste przebiegi – dlaczego mamy z nimi do czynienia?
W transporcie drogowym towarów przejazdy bez ładunku są nie do uniknięcia i jest przynajmniej kilka powodów potwierdzających tę hipotezę. Występują m.in. jako efekt nierównowagi pomiędzy popytem a podażą usług transportowych. Duże znaczenie mają również wymagania rynku, który nakierowany jest na krótki czas dostawy oraz bardzo szybką organizację transportu w ramach nowych zleceń. Bez wpływu nie pozostaje również polityka Unii Europejskiej (pakiet mobilności), która ma potencjał, by w przyszłości zwiększyć odsetek pustych przebiegów.
Na ilość przejazdów bez ładunku wpływa również branża, dla której wykonuje się przewozy. Trudno oczekiwać, że planista zorganizuje ładunek na powrót dla towaru ponadnormatywnego (np. elementów wiatraka prądotwórczego). Podobnie jest przy transporcie paliw lub materiałów budowlanych. Można zatem domniemywać, że niektóre przewozy specjalistyczne są niejako odporne na optymalizację, a wpływ planistów na redukcję pustych przebiegów jest tu ograniczony albo wręcz żaden.
Więcej można zrobić przy przewozach towarów powszechniej występujących (np. ładunek spaletyzowany), które da się transportować w naczepach kurtynowych lub chłodniach. Jednak również w tym obszarze planista może mieć związane ręce.
Dobrym przykładem jest transport do Madrytu. To miasto cechuje bardzo duży popyt na towary importowane, ale z uwagi na niedostatecznie rozbudowany przemysł, firmy transportowe nie mogą liczyć na łatwą organizację ładunków na powrót. Z uwagi na to, przewoźnicy muszą szukać intratnych kursów w innych regionach Hiszpanii, jak np. kraj Basków czy Galicja. A tam dojeżdżają z pustą przestrzenią ładunkową.
Redukowanie pustych przebiegów jest możliwe i konieczne
Ograniczenie pustych przebiegów w transporcie ciężarowym jest jednym z ważniejszych zadań, które stawia się przed pracownikami branży transportowej. Planiści dwoją się i troją, by optymalizować podlegające im przewozy pod tym kątem. Jednym z przykładów takiego działania jest projekt Omegi Pilzno dla globalnego producenta słodyczy. Jego efektem było zamknięte koło transportowe, cechujące się 5% wskaźnikiem pustych przebiegów. Szczegółowe case study dotyczące tego rozwiązania opublikowaliśmy w osobnym artykule – ograniczenie emisji i optymalizacja procesów transportowych dla globalnego producenta słodyczy.
Istnieje wiele metod walki z pustymi przebiegami. Najbardziej podstawową jest przemyślane tworzenie siatki klientów. Choć w teorii brzmi to nad wyraz prosto, to praktyczne wykonanie – obejmujące kompetencje planistów, spedytorów, pracowników biura obsługi klienta oraz handlowców – jest niezwykle skomplikowanym procesem. W gruncie rzeczy jednak sprowadza się to do pracy z klientem i do minimalizowania odległości pomiędzy miejscem rozładunku oraz miejscem ponownego załadunku.
Obecnie bardzo dużą rolę w ograniczaniu pustych przebiegów ciężarówek odgrywają operacje na danych oraz analizy. Firmy transportowe, m.in. dzięki rozbudowanym systemom telematycznym, generują niezwykle bogate bazy informacji, które można wykorzystać na wiele sposobów. Choćby po to, by redukować przejazdy na pusto. Niedaleką przyszłością są więc metody redukcji bazujące na sztucznej inteligencji i uczeniu maszynowym.